Obserwatorzy

środa, 29 października 2014

Szydełkowo

Witajcie.

Dzisiaj szybciutko i króciutko:)
Chciałam się tylko pochwalić serwetą, która w końcu doczekała się wyprania i wykrochmalenia i zajmuje chlubne miejsce na babcinej ławie.
Serweta już raz była robiona z okazji dnia mamy i też mojej Mamci podarowana.
Tym razem w wersji biało- niebieskiej:)






poniedziałek, 27 października 2014

Wyróżnienie

Witajcie moje Drogie:)

Ostatnio dostałam bardzo miłe wyróżnienie jakim jest zaproszenie do blogowej zabawy:



Celem tej zabawy jest podróż po blogach, które dla nas są inspiracją, natchnieniem lub po prostu podziwiamy ich Twórców.

Osobą, która zaprosiła mnie do zabawy jest Beata z bloga: 
http://klimatybeaty.blogspot.com/
za co serdzecznie jej dziękuję:)



Beata jest bardzo twórczą osobą, o czym można się przekonać na Jej blogu:)
Beatki prace wykonane są w wielu technikach, między innymi decupagu, czy papierowej wiklinie.
Jest dzieła to np. cudowne lalki lub biżuteria.

Pytania na jakie przyszło mi odpowiedzieć to:

1. Nad czym obecnie pracuję?

Hmm niewiele tego, gdyż raczej skupiam się na jednej rzeczy.
Tym razem jednak są aż dwie- pierwsza to niewielka serwetka robiona na szydełku:


Druga serweta/bieżnik (zwał jak zwał) haftowana metodą Richelieu.
Na zdjęciu tego nie widać, ale w  śrdoku będą wyhaftowane 2  prowizoryczne pawie, również tą metodą.


2. Czym moja praca różni się od innych?

No cóż- jeśli chodzi o szydełko, to chyba niczym się nie różni- jestem tutaj odtwórcza, czyli korzystam tylko z gotowych schematów, Oczywiście nie są odzwierciedlone idealnie, bo zawsze gdzieś się pomylę :)
Jęsli zaś chodzi o haftowanie metodą Richelieu, to jest różnica.
Haft Richeliu to klasyczny haft biały- haftuje się na białym płótnie białą nicią.
Jak widzicie u mnie ani jedna praca nie jest tak wykonana.
Biały nie jest dla mnie kolorem, więc używam go tylko jako kontrastu, większośc materiałów i nici są kolorowe, gdyż nie lubię nudy:)
W tym hafcie również korzystam ze schematów, najczęściej z gazetek "HAFT RICHELIEU", więc nie chcę, aby moje prace wyglądały tak jak czyjeś- jednym słowem stawiam na oryginalność i bawię się kolorem:)

3. Dlaczego tworzę i piszę bloga?

W tej chwili jest to dla mnie miejsce, gdzie mogę się niejako pochwalić moimi pracami.
Czytając Wasze komentarze widzę, że to co robię ma sens:) Bo jak już wspominałam- w domu poparcia u babci nie mam, a mąż i Szwagierka są niestety za daleko, aby widywać się z nimi codziennie, a bez odpowiedniego "kopa" nie mam weny...

4. Jak wygląda mój proces tworzenia?

Z reguły jest tak, że mam milion myśli, co chciałabym zrobić dziergając jakąś robótkę, po czym gdy ją skończę, wszystkie pomysły wydają się beznadziejne i w rezultacie powstaje coś nieoczekiwanego:)

No to tyle, jeśli chodzi o mnie:)

Teraz do zabawy chciałabym zaprosić dwie osoby, które znam osobiście i zgodziły się przyjąć moje zaproszenie:)

Pierwszą z nich jest moja Szwagierka Maria prowadząca bloga 

http://kociemruczanki.blogspot.com/


Jest ona niezywkle utalentowaną osobą- fotografuje, maluje, pisze, haftuje różnymi metodami:)
Od lat miłośniczka kotów i posiadająca w domu dwoje przedstawicieli tego gatunku (swoją drogą uratowane od śmierci).
Jest osobą pełną ciepła  i oazą spokoju, ale nie daje sobie w kaszę dmuchać:)
Koniecznie zajrzyjcie na jej bloga:)

Drugą z kolei osobą jest Anna z bloga:

http://rozowypocalunekmakijazu.blogspot.com/


Anna jest z wykształcenia i pasji makijażystką.
Młoda mama pełna energii, która świetnie potrafi rozdzielić czas między swojego cudownego Synka i pracę:)
Jej blog różni się od tych typowo rękodzielniczych. Ania ma talent do makijażu- zarówno tego dziennego, jak i mocnego- wieczorowego.
Zajrzyjcie do Niej, a na pewno zupełnie nieoczekiwane pomysły wpadną Wam do głowy, jeśli chodzi o zabawę kolorami:)

Serdecznie Was zapraszam na oba blogi:)


Na koniec chciałabym przeprosić Dziewczyny, które wygrały w Candy, że jeszcze nie otrzymały swoich nagród, ale niestety ze względu na kłopoty nie miałam jak podejśc na pocztę w zeszłym tygodniu:(
Obiecuję się poprawić i upominki wysłać w tym tygodniu.


wtorek, 21 października 2014

LOSOWANIE CANDY

Witajcie moje Drogie:)

Dziś losowanie w Candy ogłoszonym z okazji mojej rocznicy:)
Zgłosiło się kilka chętnych, a oto one:


Pani Ania dodała komentarz w google+ stąd również znalazła się na liście, gdyż nie mam z tego konta wyświetlanych komentarzy pod postami.

I tak oto nastąpiło losowanie- wszystkie losy w jednym miejscu:


Losowanie książek:







Wylosowane to :
-KIJANKOWO
- ŚWIAT NICIĄ MALOWANY

Dziewczyny gratuluję i proszę o przesłanie danych do wysyłki na maila:
justynasec@wp.pl.

Książki zostaną wysłane do Was losowo, chyba, że któraś z Was ma specjalne preferencje, co do otrzymanego tytułu:)


UWAGA!!!

W związku z tym, iż EFKA RAJ, przygotowała dla mnie baner, dostanie Ona nagrodę specjalną:)
Efko bardzo proszę również o przesłanie danych do wysyłki na maila:)
Pozwolisz jednak, iż nagroda specjalna zostanie dla Ciebie niespodzianką do czasu jej otrzymania:)


Dziękuję Wam wszystkim za udział w zabawie, gdyż to oznacza, że to co tworzę ma sens:)



poniedziałek, 13 października 2014

Wyciągnięte z szafy

Witajcie moje drogie.

Ostatnio wróciłam do blogowania, co bardzo mnie cieszy, bo już zapomniałam ile przyjemności i radości daje pisanie, czytanie Waszych przemiłych komentarzy i podglądanie Waszych prac:)
Całe szczęście, że w mojej pasji mogę liczyć na wsparcie mojego męża i kochanej Szwagierki, bo ze strony mojej babci spotykają mnie tylko teksty w stylu " po co ty to robisz, skoro żadnego pożytku z tego nie ma", ale później wykłada moje serwety na stół albo komodę i chwali się wszystkim koleżankom dookoła jaką to ma zdolną wnuczkę...
Do tego dochodzą (mam nadzieję, że tylko przejściowo) kłopoty i mąż pracujący w oddali i ostatnio na smutek i melancholię, która mnie ogarnia najlepszym lekarstwem okazuje się bardzo intensywne wyszywanie.
Dochodzi do tego, że jak mam spokojny dzień w pracy to potrafię wyszywać łącznie jakieś 8-9h.
Na szczęście mam taką pracę, iż jak wszystko porobię i zostaje mi bieżąca obsługa klientów, to między nimi mogę robić, co chcę:)
I tak właśnie jakiś czas temu między pracą, a chwilami wolnymi wyhaftowałam niewielki bieżnik:)






Bieżnik wyhaftowany nićmi z dawnej fabryki "ODRA", które zostały mi podarowane przez koleżankę:)


wtorek, 7 października 2014

ROCZNICOWE CANDY

Witajcie moje kochane.

Z okazji, iż upłynął okrągły roczek, jak mam przyjemność przebywać wśród Was- blogowiczek ogłaszam CANDY.

Do wylosowanych dwóch osób trafią książki- każda osoba dostanie jedną z nich:)

Aby wziąć udział w losowaniu wystarczy do dnia 20.10.2014 zostawić komentarz pod tym postem z treścią wyrażającą chęć wzięcia udziału w zabawie:)

Dzięki Efce Raj mam banerek:) Jeśli macie ochotę wklejcie proszę w swoje blogi:)
Efko dziękuję Ci niezmiernie:)



A oto pozycje książkowe do wygrania- książki typowo kobiece, lekkie w czytaniu na coraz zimniejsze jesienne wieczory:




Pozdrawiam Was serdecznie:)

niedziela, 5 października 2014

OKRĄGŁY ROK

Witajcie Dziewczęta:)

Jutro, czyli 6.10.2014 mija rok odkąd za namową koleżanki prowadzę bloga.
Dziękuję Wam Kochane za odwiedziny i wszelkie miłe słowa, bo to jest dla mnie największa motywacja, aby nadal się nim zajmować:)

Ostatnio bardzo rzadko tu bywam- jak już napisałam z różnych powodów, a przede wszystkim z powodu wyjazdy mojego Męża za granicę i braku codziennego wsparcia dla moich dziergadełek.
Jak już nie raz wspominałam mieszkam z Babciunią, a Ona nie ułatwia i nie wspiera mnie w moim hobby...
Na szczęście całkiem niedaleko mieszka Szwagierka, z którą mam bardzo dobry kontakt i to Ona mnie podbudowuje:)

Dziś szybciutko chciałam pokazać moje ostatnio poczynione zakupy:) I nie ważne, że nie wiem do końca na co je wykorzystam, bo cieszy samo patrzenie na kolejny komplet nitek:)
Na pewno będą one musiały przeleżakować chwilę w szafie, ale przyjdzie na nie pora:)








czwartek, 2 października 2014

Z motylkiem

Cześć Dziewczyny.

Bardzo dawno mnie u Was nie było, ale jest to spowodowane różnymi osobistymi sprawami.
Mąż wyjechał do Anglii i zostałam sama z babcią w domu.
Myślałam, że jak Jego nie będzie to będę mieć mnóstwo wolnego czasu, ale się pomyliłam.
Babcia skutecznie mi wypełnia każdą wolną chwilę- jak jest jasno to jest milion innych rzeczy do roboty niż wyszywanie, czy dzierganie, jak jest ciemno- to jest za ciemno i na pewno sobie oczy zepsuję przy sztucznym świetle...
Nie jest łatwe takie mieszkanie ze starszą osobą... Bardzo moją babcię kocham, ale czasem mam dość.
Koniec żali:) Jakoś pomiędzy zajęciami za dnia i sztucznym światłem w nocy udało mi się skończyć moją serwetę z motylem:)
I to ją właśnie dziś chciałabym pokazać. Nie będzie jakiegoś spektakularnego efektu, bo jest ona jeszcze nie wyprana, a co za tym idzie nie wyprasowana, ale jest:)






Dziękuję Wam za każdy pozostawiony komentarz, bo to jest bardzo motywujące:)