Obserwatorzy

sobota, 31 grudnia 2016

Zeszłoroczny prezent i tegoroczne próby

Witajcie:)

Nie wiem, czy wspominałam na początku tego roku, ale pod choinkę w zeszłym dostałam upragnioną przeze mnie maszynę do szycia.
Z biegiem czasu stwierdzam, że jest ona dla mega początkujących, bo np brakuje mi ściegów do dzianin, ale oczywiście można się bez tego obejść.
Pierwszą rzeczą jaką uszyłam, była poszewka na nietypową poduszkę, ale niestety nie mam zdjęć.
Kolejną za jaką się wzięłam były ściereczki kuchenne, bo Babcia bardzo o nie prosiła.

Jednak z okazji świąt postanowiłam się wziąć za ciut większą robotę tzn dla mnie większą, bo dla większości z Was, to pestka, a mianowicie firanki.
Wyjściowo- 2 kawalki firany szerokość 4m, wysokość 2,3m.
"Szycie" polegało na podszyciu boków, bo była cięta z metra i wszyciu taśmy ściągającej.
Niby niewiele, a zajęło mi pół dnia :)

A oto moja zabaweczka i efekt na 1 oknie- moim zdaniem całkiem niezły:





Dziewczyny jeszcze raz wszystkiego najlepszego w nadchodzącym Nowym Roku, oby udało Wam się zrealizować wszystkie Wasze plany i marzenia :)


sobota, 24 grudnia 2016

Boże Narodzenie

Witajcie Dziewczyny.

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia chciałam Wam życzyć samych wspaniałych chwil, ciepła, radości i miłości. Oczywiście nie można zapomnieć o wenie twórczej, która w przypadku rękodzielniczek jest ważna i czasu wolnego, aby wszystkie pomysły mogły zostać zrealizowane.
Szampańskiej zabawy na Sylwestra i oby ten nadchodzący Nowy Rok przyniósł stabilizację, bądź zmiany, ale tylko te dobre :)

Wesołych Świąt :)


środa, 21 grudnia 2016

Beret

Witajcie :)

Dzisiejszy beret powstał pod wpływem chwili i zimna na podwórku około miesiąca temu.
Co prawda czapek mi nie brakuje, ale co tam, trzeba udoskonalać swoje umiejętności, a tego jeszcze nie robiłam.
Ciepły to on nie jest, ale czapki na -10 mam, beret ma być na cieplejszą zimę, bądź zimną wiosnę/jesień.
Na zdjęciach, a zwłaszcza ostatnim nie wygląda do końca tak, jak na żywo, ale ciężko uchwycić efekt :)
A tak się prezentuje:






środa, 14 grudnia 2016

Anielica- koniec

Witajcie:)

Chciałam Wam przedstawić mojego skończonego krzyżykowego UFOka- Anielicę.
Kanwę zakupiłam jakoś 2 lata temu i tak niby wyszywałam po troszkę, ale większość czasu leżała w szufladzie i czekała. W końcu postanowiłam się wziąć za nią i skończyć.
Jest to mój pierwszy haft krzyżykowy za jaki się zabrałam, więc posiada mnóstwo błędów.
Na początku w ogóle nie zwracałam uwagi na to, aby krzyżyki stawiać w jedną stronę i jest to mocno widoczne, jednak nie mam ochoty bawić się z pruciem i wyszywaniem tych części od nowa.
Haft wstawiam, nie jako osiągnięcie przeze mnie, ale jako przestrogę, czego nie należy robić ucząc się krzyżyków :) 
W końcu nie wszystko musi być idealne, bo trzeba od czegoś zacząć, uczyć się i powoli dążyć do doskonałości popełniając po drodze mnóstwo błędów i wyciągając wnioski :)









środa, 7 grudnia 2016

Dziko, ale pięknie (3)

Dzień dobry wszystkim :)

Dzisiaj kolejne postępy nad koralikowym lampartem.
Jak już do niego dosiądę to oderwać się nie mogę, ale jak leży to nie mogę się zabrać.
Jakoś latem mam więcej energii i zapału do wszystkiego, a jesienią/zimą nic mi nie idzie. Nie lubię wyszywać przy sztucznym świetle, a że dni teraz takie krótkie i do pracy też trzeba chodzić, to i czasu brak na wszystko, jednak niewielkie postępy udało mi się poczynić, bo jest już ponad połowa :)