Dzień dobry :)
Nastąpił u mnie powrót do koralików.
Zastanawiałam się chwilę, na co tym razem mam ochotę, gdyż w domu miałam 2 zupełnie różne obrazki- damę na schodach w balowej sukni (a ja uwielbiam wszelkiego rodzaju suknie) i kolejnego dzikiego kota- białego tygrysa.
Padło na ten drugi obrazek, gdyż ma tylko 5 kolorów i bardzo widoczne oznaczenia na materiale, więc spokojnie mogę wyszywać wieczorem (a te są jeszcze długie) bez mozolnego wpatrywania się, czy aby na pewno przyszywam dobry koralik.
Tym razem materiał to atłas, z jednej strony bardziej go lubię, bo nitka sunie gładziutko, a z drugiej niestety bardziej się marszczy, pomimo iż pilnuję, aby koraliki przyszywać w miarę luźno.
W ogóle od kilku miesięcy udaje mi się regularnie co tydzień (prawie) publikować posty. To dla mnie wielki sukces, gdyż wcześniej nie było mnie tu długo:)
Nie wiem jak będzie za tydzień, bo w sobotę Mamcia moja ma urodziny i w ramach prezentu postanowiłam zabrać Ją na weekend do Londynu, na zwiedzanie i zakupy :)
Mama ciężko pracowała, aby nas wychować i niestety nie było jej stać na wycieczki zagraniczne, więc też nigdzie nie była. To będzie weekend pierwszych razów dla niej- lot samolotem, podróż za granicę, zwiedzanie Londynu i obie nie możemy się tego doczekać :)
Trzymajcie kciuki, aby nie padało :D
A teraz już zdjęcia obrazka:
Fajnie Ci idzie, ciekawa jestem jak będzie wyglądać po wyszyciu:-)
OdpowiedzUsuńMiłej wycieczki Wam życzę:-*
Zapowiada się wspaniała praca!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPoekna praca sie zapowiada :) wspaniały prezent dla mamy, bawcie sie dobrze :)
OdpowiedzUsuńNo no zapowiada się kolejna wspaniała praca :)
OdpowiedzUsuńcierpliwości trzeba:)
OdpowiedzUsuń