Cześć dziewczyny.
Skończyłam wyszywać moją okrągłą serwetę i wzięłam się wczoraj za wykończenie jej koronką na szydełku (zdjęcia opublikuję w jednym z kolejnych postów).
I tak siedziałam i przeglądałam w jaki sposób najlepiej to zrobić i wpadł w moje ręce blog robótkowy z mnóstwem wzorów na serwetki szydełkowe. Jak wcześniej już wspominałam, osobiście mam dwie lewe ręce do drutów i szydełka, ale tak posiedziałam, pomyślałam i stwierdziłam, że tak naprawdę to nigdy nie próbowałam nic zrobić z gotowego schematu.
Postanowiłam więc spróbować... Wyszła z tego niewielka okrągła serwetka, robiona niewprawnymi rękoma, więc jest krzywa, nierówna i w ogóle nie idealna.
Postanowiłam ja jednak pokazać, bo jest moja pierwszą serwetka. W dodatku jak to ja- zamiast sobie ułatwić pracę, to ja jeszcze utrudniam- wzięłam cieniutki kordonek i najmniejsze szydełko:)
A oto efekt:
A gdyby któraś z Was miała ochotę, to trwa licytacja mojego bieżnika z łabędziem:
http://allegro.pl/super-prezent-dla-bliskich-bieznik-niespodzianka-i3781167670.html
No jest wspaniała, chylę czoła, bo mnie by się nie chciało chociaż jak wiesz coś tam szydełkuję czasem od niechcenia ale jakoś nie dane mi było niczego dokończyć. Jestem dumna, bo jeszcze parę tygodni temu nie widziałaś jak czytać schematy a tu proszę, pierwsza serwetka, super.
OdpowiedzUsuńI jest bardzo ładna :) Gratuluję serdecznie pierwszej szydełkowej i bardzo udanej pracy. Miło mi Cię poznać Justyno :) Ina
OdpowiedzUsuń