Czas przedświąteczny niezmiennie kojarzy mi się (niestety) z porządkami, których strasznie nie lubię.
Jednak, okazało się, że nie wszystkie są tak okropne:)
W związku z tym, iż postanowiłam zabawić się dłużej krzyżykowaniem poczyniłam sobie zakup kanwy, igieł, bobinek i pudełka na mulinę:)
I te porządki bardzo mi się podobały:)
Okazało się, że większość pudełka zajęła mulina, którą ponad rok temu dostałam od koleżanki, a jeszcze nie zdążyłam wykorzystać. Ale teraz już przynajmniej wiem, czego ile mam- szkoda tylko, że to bardzo stara ariadna albo odra i nie ma na niej numeracji.
Posortowana wygląda tak:)
Do tego dochodzi około 10 różnych odcieni Madeiry-ok 100 sztuk, bo zapasy są zrobione pod Richelieu, a tam idzie więcej muliny.
A teraz niewielkie postępy w mojej anielicy, bo wyszywam tylko w pracy ostatnio, bo w domu niestety nie mam czasu...
Dziękuje za odwiedziny:)
Wow, to widzę że szybciutko przyszło to Twoje zamówienie. Fajnie to wygląda muszę Ci powiedzieć.
OdpowiedzUsuńTo prawda, że szybciutko:) No i mi się strasznie podoba ten porządek:)
UsuńMuszę dokupić pudełek, bo 3 to stanowczo za mało :(
OdpowiedzUsuńNo to ładnie:) To też nie wszystkie moje zapasy- jest tego jeszcze raz tyle, ale bobinek mi zabrakło, no i do pudełka też się raczej nie zmieści:)
UsuńJa już od jakiegoś czasu tak przechowuję mulinę i jestem bardzo zadowolona:) Tylko bobinki sama robię z kartoników białych a pudełka kupowałam chyba w Mrówce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja do tej pory miałam w woreczkach, ale zajmowała więcej miejsca, więc postanowiłam w końcu zrobić porządki:)
UsuńNazbierało Ci się tego co niemiara :-). Piękna kolekcja.
OdpowiedzUsuńTo prawda:) Większość to prezent:)
UsuńPiękny porządek, ja tak nie potrafię XD każdy kolor mam osobno w pudełkach po lodach XD
OdpowiedzUsuńOj dałabys radę:)
Usuń