Obserwatorzy

środa, 7 grudnia 2016

Dziko, ale pięknie (3)

Dzień dobry wszystkim :)

Dzisiaj kolejne postępy nad koralikowym lampartem.
Jak już do niego dosiądę to oderwać się nie mogę, ale jak leży to nie mogę się zabrać.
Jakoś latem mam więcej energii i zapału do wszystkiego, a jesienią/zimą nic mi nie idzie. Nie lubię wyszywać przy sztucznym świetle, a że dni teraz takie krótkie i do pracy też trzeba chodzić, to i czasu brak na wszystko, jednak niewielkie postępy udało mi się poczynić, bo jest już ponad połowa :)




6 komentarzy:

  1. Świetnie Ci idzie i już nie wiele brakuje do końca;-)
    Jak ja mam mocniejsze światło to lepiej mi się pracuje, może ty też takie potrzebujesz:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie potrzebuję mocniejszego światła, ale teraz jest sporo innych wydatków :)

      Usuń
  2. Wow, ale robi wrażenie, jest niesamowity.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:)