Obserwatorzy

niedziela, 1 grudnia 2013

Kontrastowo

Witam wszystkie odwiedzające moje bloga kobiety:)
W tej chwili intensywnie pracuję nad moją okrągłą serwetą. Niestety przy mojej babci nie jest to łatwe...
Staruszka nigdy nie miała prawdziwej pasji, zwłaszcza takiej, której trzeba poświęcić troszkę czasu i nigdy nie jest dobra chwila na to, żebym zajęła się moją robótką- w dzień wymyśla mi bez przerwy jakieś zajęcia związane z domem, a wieczorem twierdzi, że do wyszywania jest dzień, bo przy sztucznym świetle oczy sobie zepsuję... No cóż tak to już jest. Tylko wydawało mi się, że na bezrobociu będę miała trochę więcej czasu na przyjemności, a tu się okazuje, iż więcej wolnych chwil miałam pracując, tylko szkoda, że z tą praca niestety jest jak jest...
No, ale w sumie to nie o tym chciałam:)
Jakiś miesiąc temu byłam na kilka dni w odwiedzinach u mojej mamci i oczywiście żeby zająć czymś ręce wytargałam jakiś kawałek materiału i parę niteczek i tak powstała niewielka, bo 35x35 cm serweta. 
Kolory są może trochę zbyt jaskrawe, ale nic innego nie miałam pod ręką.
Robótka zajęła mi jakieś 2-3 dni, w związku z tym, że nie posiada żadnych pracochłonnych łączeń typu przęsęłka, mostki czy tzw "pajączki".

A oto i ona:



1 komentarz:

  1. Jest bardzo ładna, mimo iż faktycznie mocno kolorowa, ale przy tej szarówie na dworze to pasuje.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:)