Obserwatorzy

środa, 22 kwietnia 2015

Już piąta:)

Na początek dziękuję za wszystkie Wasze komentarze:)
To one podnoszą na duchu i dają motywację do działania.

A dzisiejszy post o przygotowanej do wyszywania piątej serwecie z zamówionego kompletu.
Im dłużej wyszywam, tym mi gorzej idzie i robię coraz więcej przerywników, a jak tak dalej pójdzie to nijak nie skończę do wakacji...

Chyba nigdy więcej nie podejmę się wyszywania białą nitką na białej tkaninie, zwłaszcza pod zamówienie, bo męczę się strasznie, a nie takie było założenie mojego wyszywania:)




11 komentarzy:

  1. Och, dzielna moja dziewczynka. Dasz radę kochana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyjechać, bo sama w domu już nie mam weny do tego kompletu...

      Usuń
  2. Justynko, jak już skończysz, będziesz mogła być dumna ze swojego dzieła. najbardziej cieszą, rzeczy, które sa trudne, uciążliwe, a my je pokonamy :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, tylko tu goni mnie termin i obawiam się, że nijak nie ukończę kompletu na czas.

      Usuń
  3. Dla mnie ten rodzaj haftu tylko białą nitką i najlepiej wlaśnie na białym.Efekt końcowy wtedy klasycxny Pocierp a trud i znój zostanie nagrodzony:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Efekt jest klasyczny i taki chciała mieć zamawiająca. Ja jednak wolę richelieu w jego odmiennej formie czyli na kolorowo:)

      Usuń
  4. Trudno, trzeba się pomęczyć, bo serweta piękna! Dasz radę i zdążysz:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Irenko jeszcze 2 przede mną i bieżnik. Czasu już niewiele i chęci niestety też brak. Robię wszystko żeby tylko nie zabrać się za ten komplet:(
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Ja się męczę z Polonią Bytom ;/ i też nigdy więcej wzorów które mnie nie kręcą i nie są kolorowe ;/ maaaasaaakraaa.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze:)