W związku z tym powstała szydełkowa serwetka z cieniowanego zielono-białego kordonka.
I powiem Wam, że jestem nadal w szku, bo nie usłyszałam po raz kolejny od mojej Babci, że po co ja to robię i tylko dom zaśmiecam, ale szczerze pochwaliła i jak dla niej to jest najładniejsza jak do tej pory, którą zrobiłam i czy serwetka może być jej:)
Ja wiem, że to śmieszne, ale cieszę się jak głupi do sera, bo moja Babciunia niestety jak do tej pory tylko krytykowała, a tu wyraziła zachwyt sama z siebie, bez moich zbędnych komentarzy:)
Zdjęcia robione na dywanie, gdyż jest ciemny i najlepiej oddają kolor oraz fakture serwety.
Nie dziwię się, że babcia się zachwyciła. Serwetka jest piękna.
OdpowiedzUsuńDzięki Siostra :)
UsuńPięknie. W sam raz na maj z tą zielenią :)
OdpowiedzUsuńA babci to może szydełko do łapki da się włożyć? W sumie ciekawa sytuacja, że to ty robótkujesz, a babcia krytykuje :D
No właśnie babcia by z chęcia na drutach dziergała, gdyby nie to, że od razu łapią ją kurcze i nijak nie może sobie z tym poradzić. A krytykuje, bo dla niej warto robić tylko to, co na co dzień się uzywa, a serwet jest tyle, że większość czeka w szafie :d
UsuńOj, to szkoda rzeczywiście. Ale jak już jej się spodobała to może bedzie mniej narzekać ;) Co tam pełna szafa, zawsze można dostawić nową ;)
UsuńWcale się nie dziwię, że cieszysz się z pochwał swojej babci :-) Takie opinie są najcenniejsze.
OdpowiedzUsuńSerweta cudna - przepiękny wzór i wspaniałe kolory.
Pozdrawiam serdecznie.
Zwłaszcza z Babci pochwał się cieszę, bo ona tylko krytykuje zawsze...
UsuńPozdrawiam
Bardzo ładna :) serwetka. Fajnie Ci się kolory poukładały.
OdpowiedzUsuńKolory faktycznie super wyszły :)
UsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńJustynko, serwetka jest prześliczna. Wiosenna i radosna i w końcu trafiła w babcine serce i gust :))) I to prawda, że najbardziej cieszą słowa pochwały, od tych, którzy do tej pory tylko krytykowali :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo ładna serwetka! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzesliczna!
OdpowiedzUsuń