Cześć Dziewczyny:)
Mnie w najbliższym czasie będzie mniej na blogu, a jest to spowodowane małymi problemami zdrowotnymi i przyjazdem Męża mego:)
Ale to nie znaczy, że już zupełnie sobie próżnuję.
Ostatnio- jak widać z resztą po postach- znów wzięłam się za szydełkowanie.
Jest to na tyle intensywne, że zamówiłam sobie kordonki nowosolskie, bo wychodzą dużo taniej od zwykłych i postanowiłam zrobić sobie taki wiosenno- jesienny szal ażurowy.
Kordonki te, co przyszły są na tyle miękkie, że ochoczo wzięłam się do roboty:)
No i tu niespodzianka, bo szalik jeszcze nie skończony, a już się znalazł chętny na niego:)
Bardzo to motywuje jeśli komuś coś co robię na tyle się podoba, że chce to mieć:)
A oto i kawałek mojej pracy:
Kolor najbardziej zbliżony do zdjęcia ostatniego, aczkolwiek na żywo jest pięknym ciepłym fioletem:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Już pisałam że jest piękny. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPiękny szal :-) Cudowny wzór i świetne kolory - mnie również bardzo się podoba :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Życzę zdrowia i miłego spotkania :)
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńSuper, co to będzie? Bluzeczka? Serwetka?
OdpowiedzUsuńA ja się zastanawiałam dlaczego Cię nie ma Justynko. Ale czytam Twoje komentarze u Luny-malutkiej, więc myślę, że ze zdrowiem jest dość dobrze :)
OdpowiedzUsuńSzal pięknie się prezentuje. Kordonków nowosolskich nie znam, ale dużo dobrego o nich slyszałam :)
Pozdrawiam serdecznie
Witaj Ewo:)
UsuńPostów nie publikuję, bo ostatnio sporo się dzieje u mnie i nie mam za bardzo ani czasu ani weny. Za to robótkowo kilka rzeczy się pojawiło i zaraz sama się pogubię, co powinnam opublikować:)
Może Twój komentarz da mi kopa i w końcu jak Mamcia moja wróci do domku to w przyszłym tygodniu wrócę do blogowania:)
Podglądam również Wasze blogi, natomiast mało się udzielam:(
I ze zdrowiem na szczęście też wszystko w porządku:)
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Bardzo ładnie się prezentuje ,ja też używam kordonków Nowosolskich ale na obrusy, bieżniki,poduszki, narzuty a jak się sprawdza jako właśnie szliczek nie jest za ostry na delikatnej szyji?? :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nie mam pojęcia czy nie będzie drapał, bo niestety jeszcze leży nieskończony. Może w przyszłym roku się uda :D
Usuń